Mam kontynuować, czy chcesz coś od siebie napisać w tym momencie?
Btw, czuję się źle. Wy wszyscy się tak rozpisujecie, a ja się czuję taka mierna w pisaniu...

- Sierpień 21, 2025, 03:29:37
- Witamy, Gość
Aktualności:
Forum SMF zostało uruchomione!
31
dnia: Sierpień 31, 2016, 20:17:36
|
||
Zaczęty przez Wataha Wyklętych - Ostatnia wiadomość wysłana przez Nemhain | ||
32
dnia: Sierpień 31, 2016, 20:17:24
|
||
Zaczęty przez Wataha Wyklętych - Ostatnia wiadomość wysłana przez Raaistandell | ||
Burknął coś pod nosem pod adresem zachodzącego słońca i ruszył truchtem przed siebie, wymijając waderę i zostawiając ją w tyle.
|
33
dnia: Sierpień 31, 2016, 20:11:28
|
||
Zaczęty przez Wataha Wyklętych - Ostatnia wiadomość wysłana przez Lodovico | ||
Mnie pasuje ;-; Będzie się łatwiej uwolnić ;-;
|
34
dnia: Sierpień 31, 2016, 20:04:42
|
||
Zaczęty przez Wataha Wyklętych - Ostatnia wiadomość wysłana przez Nemhain | ||
Maybe łańcuchy?
|
35
dnia: Sierpień 31, 2016, 20:02:09
|
||
Zaczęty przez Wataha Wyklętych - Ostatnia wiadomość wysłana przez Nemhain | ||
Nemhain przystanęła przed drzwiami i zawahała się. Każdy student w Akademii Medycznej w której studiowała musiał wybrać staż w jakiś sposób powiązany z zawodem. Większość studentów wybrała zwykłe szpitale, jednak Nemhain nie chciała trafić na kogoś ze swojego roku - nie polubiła osób z nią studiujących. Nie chciała mieć niemiłej niespodzianki i trafić na kogoś, kogo znała. Więc wybrała psychiatryk - wiedziała, że nikt z jej klasy nie będzie chciał zadawać się z szaleńcami.
Ale teraz stała przed drzwiami i obawiała się je otworzyć. Przełożyła tacę z jedzeniem i lekami do drugiej ręki - zmieniła się w człowieka, bo jako wilk średnio sobie radziła z trzymaniem jej. Przestąpiła z nogi na nogę. Kto wie, na kogo się natknie tam, za drzwiami? Rozejrzała się po korytarzu na którym stała. Był jasno oświetlony i wydawał się być taki... sterylny, ale i tak sprawiał wrażenie ponurego. Mrocznego. Bezdusznego. Bezlitosnego. Zdała sobie sprawę, że tylko nakręca swój strach. Wyprostowała plecy, zmęczone noszeniem ciężkiego plecaka, znowu przełożyła tacę do lewej ręki i prawą sięgnęła do zamka. "No, załatw to wreszcie i będziesz miała wolne na dzisiaj" - dodała sobie w myślach otuchy, przekręcając mechanizm. |
36
dnia: Sierpień 31, 2016, 19:44:03
|
||
Zaczęty przez Wataha Wyklętych - Ostatnia wiadomość wysłana przez Lodovico | ||
No, i z racji, że muszę kiedyś uciec, ustalmy: jestem w kaftanie bezpieczeństwa, czy wystarczą łańcuchy? ;-; No i muszę mieć kaganiec, który mi będziesz zdejmować, żebym zeżarł ;-;
|
37
dnia: Sierpień 31, 2016, 19:38:59
|
||
Zaczęty przez Wataha Wyklętych - Ostatnia wiadomość wysłana przez Nemhain | ||
Ok, dzięki za pomysł.
|
38
dnia: Sierpień 31, 2016, 19:38:07
|
||
Zaczęty przez Wataha Wyklętych - Ostatnia wiadomość wysłana przez Lodovico | ||
Myślę, że powinnaś zacząć od czegoś takiego, że staniesz przed moją celą i tak jakby "pomyślisz" o tym wszystkim, co miało miejsce, ale nie było opisane: że jesteś studentką medycyny, że dopiero co cię zatrudnili, że twoim obowiązkiem będzie tylko przynoszenie mi żarcia i tabletek ;-; No wiesz, takie przemyślenia, w których jest zawarte wszystko, co się zdarzyło, a czego nie ma opisanego w fabule ;-;
|
39
dnia: Sierpień 31, 2016, 17:55:50
|
||
Zaczęty przez Wataha Wyklętych - Ostatnia wiadomość wysłana przez Nemhain | ||
To ja pójdę do psychiatryka. Tylko kto jest tu kimś w rodzaju... no... zatrudniacza? Bo takie losowe wilki chyba nie chodzą sobie przynosić rzeczy dla chorych psychicznie, nie? Wsensie, skąd wgl miałabym się do tego zabrać? Jako wolontariuszka?
|
40
dnia: Sierpień 31, 2016, 17:41:02
|
||
Zaczęty przez Wataha Wyklętych - Ostatnia wiadomość wysłana przez Asuna | ||
- Jak w najbardziej w porządku - w każdym razie tak jej się wydawało. Mało co pamięta o ataku psychopaty, ale od tamtego czasu bardzo się zmieniła. Boi się wszystkiego gdy sobie o tym przypomni. Ale to nie zdarza się często.
|